Nieletni sprawcy najpoważniejszych przestępstw będą obligatoryjnie trafiali do zakładów poprawczych, a górna granica wiekowa przebywania w takim zakładzie zostanie podniesiona do 24 lat - to część rozwiązań, które zawarte są w reformie przepisów dotyczących nieletnich przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Projekt ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich na konferencji prasowej przedstawił wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Jak podkreślił, jest to owoc kilkuletniej pracy zawierający łącznie ponad 400 artykułów.

W polskim systemie resocjalizacji mamy problem z tym, że wszyscy są wrzuceni do jednego worka, tzn. ci, którzy rokują i ci, w przypadku których te nadzieje są niewielkie. Ich współdziałanie w ramach jednej instytucji obniża tak naprawę skuteczność resocjalizacji innych - stwierdził wiceminister. Jak mówił, założeniem projektu ustawy jest izolacja najtrudniejszych przypadków, co ma wzmocnić skuteczność resocjalizacji.

Projekt zakłada m.in., że nieletni sprawcy najpoważniejszych przestępstw, takich jak zabójstwo, gwałt, pedofilia, będą obligatoryjnie trafiali do zakładów poprawczych. Mamy teraz przypadki zabójstw, które skutkują tym, że nieletni ma tylko dozór kuratora - wskazał wiceminister.

Jak dodał, po opuszczeniu murów zakładu poprawczego o tym, czy resocjalizacja już się powiodła czy nie, decydować będzie sąd rodzinny. W razie wątpliwości osobę taką będzie można objąć dozorem kuratora, tak żeby "państwo wiedziało, co się z taką osobą dzieje".

Przesunięcie górnej granicy wiekowej przebywania w poprawczaku

Zgodnie z zapowiedzią, projekt ma zmienić także górną granicę wiekową przebywania w zakładzie poprawczym. Obecnie pozostają w nim osoby maksymalnie do 21. roku życia, bez względu na rodzaj popełnionego czynu karalnego i stosunek do resocjalizacji.

Projekt wprowadza możliwość wydłużenia pobytu do trzech lat, jeśli dotychczasowa resocjalizacja nie przyniosła skutku. Dotyczyć ma to jedynie sprawców najpoważniejszych przestępstw, a decyzję o przedłużeniu pobytu w zakładzie poprawczym będzie podejmował sąd rodzinny. Wychowankowie powyżej 21. roku życia będą poddawani resocjalizacji w nowym rodzaju zakładów poprawczych dla nieletnich przeznaczonym dla tej grupy wiekowej.

Okręgowe ośrodki wychowawcze

Wiceminister poinformował, że resort chce wprowadzić "pośrednią instytucję" pomiędzy młodzieżowym ośrodkiem wychowawczym, a zakładem poprawczym - chodzi o okręgowe ośrodki wychowawcze. W takich ośrodkach przebywałyby osoby, które skończyły 13 lat i popełniły czyn karalny oraz - w wyjątkowych wypadkach - osoby, które nie popełniły czynu karalnego, ale są "mocno zdemoralizowane", a stosowane już wobec nich środki były nieskuteczne.

Proponowane przepisy określają też minimalną granicę wieku odpowiedzialności za demoralizację na poziomie 10 lat. "Dziś w ustawie nie ma zapisu o minimalnym wieku takiej osoby, zatem przed sądem mogą stanąć nawet dzieci sześcioletnie, które ukradną w sklepie batonik czy pobiją się z kolegami" - wskazało Ministerstwo Sprawiedliwości.

Rozwiązania mają też umożliwić dyrektorom szkół kierowanie uczniów za mniej poważne występki do prac porządkowych na terenie szkoły i wokół niej.
Projekt gwarantuje ponadto powołanie komisji ds. ośrodka leczniczego, która wskaże sądowi odpowiednią dla nieletniego placówkę w razie problemów ze zdrowiem psychicznym nastolatka.

"Na razie sądy rodzinne muszą same radzić sobie z poszukiwaniem właściwego ośrodka terapeutycznego, co jest trudne i opóźnia pomoc. To niezwykle ważne, bo sędziowie alarmują, że przybywa młodych osób wymagających specjalistycznej opieki" - zaznaczono.

Jako że w zakładach poprawczych, młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i schroniskach dla nieletnich resocjalizację odbywają również matki, Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało wydzielenie domów, w których będą one mogły opiekować się swoimi dziećmi.

Jak wskazano, nieletni mają mieć też prawo do pomocy obrońcy od początku jakichkolwiek czynności z ich udziałem. "Nieletni, których nie stać na adwokata z wyboru, skorzystają z pomocy obrońcy z urzędu. Będzie on wyznaczany przez sąd rodzinny po stwierdzeniu zaistnienia określonych przesłanek" - wskazał resort.

"Zapobieganie niepożądanym zachowaniom wśród dzieci i młodzieży, patologiom i demoralizacji, jest jednym z kluczowych wyzwań, jakie stoją przed rodzina, systemem edukacji i wymiarem sprawiedliwości" - podkreśliło Ministerstwo Sprawiedliwości. Wiceszef MS Michał Woś poinformował, że właśnie rozpoczynają się "szerokie konsultacje" wokół projektu.