"Marne, nędzne, małe, charakterystyczne dla tego człowieka, który nic dla Polski dobrego nie zrobił" – tak minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w rozmowie z portalem wpolityce.pl ocenił słowa Donalda Tuska, który w niedzielę zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy cytatem z wiersza "Który skrzywdziłeś" Czesława Miłosza. "Wyrządził wiele zła w Polsce, kiedy był premierem. Nic dla Polski dobrego nie zrobił, kiedy był szefem Rady Europejskiej. Dzisiaj jest po prostu frustratem, który czegoś się boi, a chyba wiemy czego" – dodał.

"Marne, nędzne, małe, charakterystyczne dla tego człowieka, który nic dla Polski dobrego nie zrobił" – tak minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w rozmowie z portalem wpolityce.pl ocenił słowa Donalda Tuska, który w niedzielę zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy cytatem z wiersza "Który skrzywdziłeś" Czesława Miłosza. "Wyrządził wiele zła w Polsce, kiedy był premierem. Nic dla Polski dobrego nie zrobił, kiedy był szefem Rady Europejskiej. Dzisiaj jest po prostu frustratem, który czegoś się boi, a chyba wiemy czego" – dodał.
Przemysław Czarnek /Mateusz Marek /PAP

Przemysław Czarnek w rozmowie z portalem wpolityce.pl ocemił, że "po to wrócił Tusk do Polski, żeby jątrzyć, żeby wzbudzać negatywne emocje, żeby wprowadzać ogromne podziały i straszyć".

Nie ma żadnej konstruktywnej dla Polski wypowiedzi Donalda Tuska, w przeciwieństwie do konstruktywnych wypowiedzi "Für Deutschland", ale to już wielokrotnie słyszeliśmy. Jest o tym przekonany, dlatego ucieka się tylko i wyłącznie do takich tanich sztuczek manipulacyjnych i agresywnych - stwierdził szef resortu edukacji i nauki.

Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas niedzielnej manifestacji przeciwko "lex TVN" przywołał słowa z wiersza Czesława Miłosza "Który skrzywdziłeś", które umieszczono na pomniku poległych stoczniowców w Gdańsku. Ci ludzie, którzy wówczas te słowa Czesława Miłosza umieścili na pomniku stoczniowców, oni dziś by dedykowali dokładnie te same słowa tej władzy, która dziś Polskę rujnuje - powiedział wówczas Tusk.

Adresuję je do mieszkańca tego Pałacu i jego mocodawcy: "Nie bądź bezpieczny, poeta pamięta. Możesz go zabić, urodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla Ciebie byłby świt zimowy i sznur, i gałąź pod ciężarem zgięta". Pamiętajcie o tych słowach wielkiego poety, pamiętajcie o tym, co czeka każdą władzę, która sprzeniewierza się ojczyźnie - powiedział Tusk.