Ze stanowiska zrezygnował wiceburmistrz Lęborka na Pomorzu. Lokalne media dostały zapis rozmowy i zdjęcia urzędnika, który za pośrednictwem komunikatora internetowego uprawiał cyberseks - również siedząc za swoim biurkiem. Wiceburmistrz miał się zachowywać obscenicznie.

Burmistrz nie chce komentować tej afery, wydał tylko krótkie oświadczenie dotyczące swojego zastępcy, w którym informuje, że wziął urlop na żądanie. Obie panie, z którymi wiceburmistrz czatował, używając przy tym kamery, są zszokowane. Mówił, że ładnie wyglądam, że mam ładne oczy, usta i że boi się, że dostanie wzwodu na wizji - mówi jedna z kobiet reporterowi RMF FM Wojciechowi Jankowskiemu:

Można było zobaczyć jak się onanizuje. Cały przebieg rozmowy jest zapisany - dodaje druga:

Wiceburmistrz czatował ze swojego gabinetu. Można to rozpoznać np. po dokumentach, które sfilmowała kamera.