To z powodu sąsiedztwa ambasady Rosji szef MON Mariusz Błaszczak przeniósł się z dotychczasowej siedziby resortu przy Klonowej do budynku w Alei Niepodległości - usłyszał reporter RMF FM Mariusz Piekarski od wiceministra Wojciecha Skurkiewicza. W ślad za ministrem Błaszczakiem podążają wszyscy jego zastępcy. Dwóch ostatnich zrobi to za 2-3 tygodnie.

To z powodu sąsiedztwa ambasady Rosji szef MON Mariusz Błaszczak przeniósł się z dotychczasowej siedziby resortu przy Klonowej do budynku w Alei Niepodległości - usłyszał reporter RMF FM Mariusz Piekarski od wiceministra Wojciecha Skurkiewicza. W ślad za ministrem Błaszczakiem podążają wszyscy jego zastępcy. Dwóch ostatnich zrobi to za 2-3 tygodnie.
Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz /Jacek Turczyk /PAP

Skurkiewicz przyznał, że wbrew temu, co mówił minister Błaszczak, nie chodziło o gest związany z rocznicą odzyskania niepodległości. Przesądziły obawy związane z tym, że budynek przy Klonowej sąsiaduje z ambasadą Rosji. 

Nie jest chyba żadną tajemnicą, że ten obiekt przy ulicy Klonowej jest w sposób szczególny monitorowany przez naszych sąsiadów zza miedzy - zauważył Skurkiewicz w rozmowie z reporterem RMF FM. Jak dodał, zabezpieczenia antyszpiegowskie utrudniają komfort pracy. 

Budynek przy ul. Klonowej pozostanie rezydencją do przyjmowania gości. Pracować będzie tam także podkomisja smoleńska kierowana przez poprzedniego szefa MON, Antoniego Macierewicza. Skurkiewicz zapewnił jednak, że nie korzysta on ze swojego dawnego ministerialnego gabinetu. 

(mn)