Rozmowy z dyrektorem Izby Celnej z Białej Podlaskiej z kierowcami TIR-ów, blokującymi przejście w Dorohusku nie przyniosły rezultatu. Kierowcy twierdzą, ze nie ustąpią, aż nie przyjedzie do nich przedstawiciel ministerstwa finansów.

Kierowcy TIR-ów od wczoraj blokują przejście graniczne z Ukrainą Dorohusku. Domagają się zwiększenia liczby celników pracujących na przejściu i przyspieszenia tempa odpraw. W kolejce do przejścia na wyjazd z Polski rano czekało około 600 ciężarówek. Przez przejście przejeżdżają tylko samochody osobowe.

Rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk przyznaje w rozmowie z RMF FM, że część celników jest na urlopach i zwolnieniach lekarskich:

Takie problemy rozwiązuje się na poziomie izby celnej - odpowiada Jakub Lutyk z ministerstwa finansów. Przyznaje on, że na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku są problemy kadrowe:

W biało-podlaskiej Izbie Celnej zatrudnionych jest blisko 1600 pracowników, brakuje około 300 etatów.