Jest zarzut dla kierowcy ciężarówki, która w poniedziałek staranowała auta na opolskim odcinku autostrady A4. W wypadku zginęła jedna osoba. Mężczyzna jest podejrzany o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. 61-latek częściowo przyznał się do winy.

Kierowca złożył już szczegółowe wyjaśnienia. Prokuratura nie ujawnia jednak ich treści. Wobec mężczyzny zastosowano tzw. środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów oraz zakazu opuszczania kraju. Grozi mu do 8 lat więzienia. 

Jeden z dwóch wypadków. Spłonęły w nich 4 pojazdy, zginęły 2 osoby

Sprawa dotyczy jednego z dwóch wypadków, do których doszło w poniedziałek, 22 czerwca, na opolskim odcinku autostrady A4. Zginęły w nich łącznie dwie osoby, ucierpiały cztery inne. Spłonęły też cztery pojazdy. Brzeska prokuratura prowadzi odnośnie tych zdarzeń dwa oddzielne postępowania.

Do pierwszego z wypadków doszło przed godz. 11 na 202 kilometrze autostrady A4, w miejscu, gdzie jest przewężenie spowodowane prowadzonym remontem. Jak podała policja 86-letni kierujący samochodem daewoo matiz z nieustalonych przyczyn zderzył się z ciężarówką iveco. Kierowca matiza trafił do szpitala, gdzie zmarł. 

Pół godziny później, na stojący w korku na 199 kilometrze A4 (niedaleko węzła Brzeg) samochód osobowy najechała ciężarówka volvo. Prowadził ją 61-latek, któremu dziś postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Uderzony przez ciężarówkę samochód osobowy siłą rozpędu wjechał w stojący przed nim autobus. W wyniku tego zderzenia doszło do pożaru, który objął samochód osobowy, autobus i ciężarówkę. Ciężarówka uderzyła również w stojącego na pasie obok osobowego opla. To zdarzenie sprawiło, że do szpitala trafił kierowca ciężarówki oraz kierowca i dwóch pasażerów opla. Zginął natomiast kierowca samochodu uderzonego w pierwszej kolejności. 

W sumie w drugim z poniedziałkowych wypadków - na 199 km trasy A4 - uczestniczyło 9 samochodów, z czego cztery spłonęły: dwa osobowe, ciężarowy i autobus. Nitka A4 w kierunku Katowic była w poniedziałek zablokowana prawie 12 godzin. 

(mal)