Mieszkanka powiatu sanockiego (woj. podkarpackie), oferując na jednym z portali internetowych towar do sprzedania, zamiast zarobić, straciła swoje pieniądze. Policja ostrzega i przypomina, żeby nie klikać w żaden przesyłany nam link.

Jak poinformowała w środę podkarpacka policja, z kobietą, która wystawiła towar na sprzedaż, skontaktował się rzekomy nabywca.

Następnie wysłał jej link, w celu odebrania wpłaconych pieniędzy. Kobieta kliknęła w podany link, a następnie postępowała zgodnie z podaną instrukcją. Po sprawdzeniu stanu konta, okazało się, że zamiast wpływu, z jej konta zostały przelane pieniądze - podała policja.

Jak podkreśla policja, sytuacja pokazuje, że bez względu na to, w jakiej roli występujemy podczas korzystania z internetowych zakupów, zawsze musimy zachować ostrożność i stosować zasadę ograniczonego zaufania.

"Przede wszystkim nigdy nie należy wchodzić w linki niewiadomego pochodzenia bądź przesłane przez nieznaną nam osobę. Linki możemy otrzymać za pomocą SMS-a, na komunikator, czy też na skrzynkę poczty elektronicznej. Pamiętaj, że każdy taki link może spowodować utratę pieniędzy z konta" - ostrzegają policjanci.

Również, oferując towar do sprzedaży, nie powinniśmy podawać więcej danych niż te, które są niezbędne do przeprowadzenia transakcji.