Tysiące chętnych na wynajem mieszkań najeżdżają Warszawę. Od początku sierpnia studenci i ci, którzy ze względu na pracę chcą przenieść się do stolicy, zaczynają szukać nowego lokum. Ofert jest jednak mało, szybko się rozchodzą i w dodatku są bardzo drogie.

W tym roku za wynajem trzeba zapłacić o wiele więcej niż kilkanaście miesięcy temu. Wszystko z powodu rosnących cen mieszkań. Według raportu serwisu oferty.net, średnia cena wynajęcia kawalerki to 1700 złotych plus opłaty za media. Mieszkanie dwupokojowe to już 2,5 tysiąca, trzypokojowe - 3,6 tysiąca, a czteropokojowe aż 5,6 tysiąca złotych.

Najwięcej na rynku jest mieszkań dwu- i trzypokojowych. To w sumie ponad trzy czwarte wszystkich ofert. Najbardziej brakuje najczęściej poszukiwanych kawalerek. Ofert wynajmu mieszkań jest mało i rozchodzą się błyskawicznie. Można to zaobserwować jadąc obejrzeć taką ofertę, kiedy widzimy, że przed mieszkaniem już stoi kolejka chętnych - tłumaczy Marcin Drohomirecki. Dlatego radzi, by jeśli mieszkanie nam odpowiada, decydować się natychmiast.

Ostrzega też przed nieuczciwymi pośrednikami, którzy nie mają prawa żądać od nas pieniędzy za samą listę adresów do sprawdzenia. Opłatę pobierają dopiero po podpisaniu umowy na wynajem.