Kryminalni z puławskiej komendy policji zatrzymali 42-latka, który był poszukiwany listem gończym. Paweł W. ma do odbycia karę kilku lat pozbawienia wolności m.in za oszustwa oraz wyłudzenia podatku VAT. Chcąc uniknąć aresztowania, mężczyzna wyskoczył z balkonu mieszkania znajdującego się na 5 piętrze i wylądował na balkonie piętro niżej. Mocno się zdziwił, kiedy zobaczył czekających na niego funkcjonariuszy.

Kryminalni z puławskiej komendy policji zatrzymali 42-latka, który był poszukiwany listem gończym. Paweł W. ma do odbycia karę kilku lat pozbawienia wolności m.in za oszustwa oraz wyłudzenia podatku VAT. Chcąc uniknąć aresztowania, mężczyzna wyskoczył z balkonu mieszkania znajdującego się na 5 piętrze i wylądował na balkonie piętro niżej. Mocno się zdziwił, kiedy zobaczył czekających na niego funkcjonariuszy.
zdjęcie ilustracyjne /Maciej Nycz /RMF FM

42-letni mieszkaniec Puław poszukiwany był na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Okręgowy w Lublinie.  Paweł W. odpowie za przestępstwa, których dopuścił się w przeszłości. Na swoim koncie ma m.in. oszustwa oraz wyłudzenia podatku VAT. Mężczyzna powinien przebywać w Zakładzie Karnym, ale nie powrócił z przepustki.

Sprawą ustalenia miejsca pobytu poszukiwanego zajęli się policjanci z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Osób Wydziału Kryminalnego puławskiej jednostki. Kryminalni ustalili, że 42-latek może przebywać w jednym z mieszkań na lubelskim Czechowie. Przedwczoraj przystąpili do zatrzymania.

We wspomnianym mieszkaniu, które znajdowało się na piątym piętrze nikt nie chciał otworzyć drzwi. Mężczyzna bowiem tak bardzo chciał uniknąć aresztowania, że zdecydował się na niecodzienny krok, a w zasadzie na skok z piątego pietra na balkon piętro niżej. I tu czekała na niego niespodzianka, bo natknął się na... funkcjonariuszy, którzy przewidzieli jego zachowanie.

Uciekinier wpadł prosto w ręce policji i już trafił do Zakładu Karnego, gdzie spędzi najbliższe lata.   

42-latek dobrze zapadł w pamięć miejscowym kryminalnym, ponieważ kilka lat temu również wymyślił kryjówkę, by nie dać się złapać. Kiedy policjanci przyszli po niego do domu, ten schował się w tapczanie.

APA