Bułgaria nie wycofa swych wojsk z Iraku, choć terroryści zabili jednego z dwóch bułgarskich zakładników i grożą zabiciem drugiego. Nie rozważamy wycofania naszych żołnierzy - powiedział rzecznik bułgarskiego rządu.

Porywacze żądali m.in. wycofania 470-osobowego bułgarskiego kontyngentu stacjonującego w Iraku pod polskim dowództwem.

Do zabójstwa doszło wczoraj. Taśmę z egzekucji otrzymała arabska telewizja Al-Jazeera, nagrania jednak nie wyemitowano, ponieważ było zbyt drastyczne. Terroryści grożą zabiciem drugiego Bułgara, jeśli Amerykanie w ciągu 24 godzin nie uwolnią wszystkich irackich więźniów.

Władze bułgarskie nie podały, którego z dwóch zakładników zabili terroryści: 30-letniego Georgi Łazowa czy 32-letniego Iwajły Kepowa. Media bułgarskie podają, że był to Łazow. Obaj przewozili ciężarówkami samochody z Bułgarii do Mosulu na północy Iraku. Zaginęli 27 czerwca. Władze bułgarskie podkreślały, że są zwykłymi kierowcami, nie mającymi nic wspólnego z polityką.