Nowe przypadki choroby sprawiły, że dorośli stanęli w kolejce po szczepionki. Problem w tym, że są one niemal niedostępne - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Jak wynika z monitoringu portalu GdziePoLek.pl, na który powołuje się "DGP:, w październiku szczepionka MMR była dostępna w 11 proc. aptek w Polsce, teraz jest to już tylko 1 proc. Według ekspertów zużycie szczepionki jest ponad 10-krotnie wyższe niż w poprzednich latach. Powodem tego jest rosnąca fala zachorowań - do połowy grudnia zanotowano 263 przypadki wobec 62 rok temu - czytamy w dzienniku.

Ministerstwo Zdrowia zamówiło dodatkowe preparaty do komercyjnego użycia. Wówczas na nasz rynek trafiło ok. 20 tys. dawek szczepionki z zagranicy. Nie są one jednak dostępne w aptekach, zostały zakupione w opakowaniach po 10 dawek. Trafiły jedynie do punktów szczepień, które je zamówią - podaje DGP.

Z tego rzutu zostało już tylko kilka tysięcy. W ciągu trzech tygodni wykupiono ponad 12 tys. szczepionek. W poprzednich latach miesięczne zużycie wynosiło około tysiąca - czytamy w "DGP".

Opracowanie: