Adam Bodnar stwierdził, że zakończenie przez Komisję Europejską procedury z art. 7 będzie miało dla Polski wymiar również symboliczny. Minister sprawiedliwości podkreślił, że pozytywne zakończenie sporu o praworządność w Polsce wzmocni również pozycję Warszawy w przyszłych negocjacjach z Brukselą.

"Zakończenie procedury z art. 7 ma dla Polski znaczenie symboliczne. Będzie to bowiem oznaczało, że jesteśmy równoprawnym państwem członkowskim Unii Europejskiej, które nie jest poddane krytyce z powodu tego, że narusza wartości europejskie, a zwłaszcza zasadę praworządności" - oświadczył polski minister.

"Jeśli tak się stanie, to Polska będzie mocniejsza w realizacji swoich projektów na szczeblu unijnym (...), ale także w ubieganiu się o to, aby Polska była tym głównym głosem w kontekście realizacji polityki zagranicznej UE, w tym także polityki obronnej" - dodał Bodnar.

Jak informowaliśmy w poniedziałek szef polskiego resortu sprawiedliwości przedstawił w Brukseli plan działań - zawierający terminy uchwalania ustaw - który ma doprowadzić do naprawy polskiego sądownictwa. Bodnar potwierdził, że jego koncepcja spotkała się z pozytywną reakcją ze strony państw unijnych. "Jestem bardzo wdzięczny państwom UE za kredyt zaufania" - przekazał minister.

Myślę, że bardzo pozytywna reakcja ze strony państw członkowskich wiąże się także z pewnym poziomem zaufania, że zrobimy wszystko w taki sposób, że będzie to przewidywalne i zgodne z podstawowymi standardami praworządności, z podstawowymi standardami przyjmowania ustawodawstwa - poinformował.

Bodnar zaznaczył dzisiaj również, że stanowisko Polski w sprawach toczących się przed Trybunałem Sprawiedliwości UE oraz Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, będzie od tej pory zgodne z wartościami europejskimi i polską konstytucją. Nie będziemy oponowali przeciwko krytyce, która się pojawia jeśli chodzi o niektóre elementy tych reform, które zostały w Polsce przeprowadzone w ciągu ostatnich lat - powiedział minister.

Pytany przez dziennikarzy, czy wtorkowe spotkanie wpłynie na szybsze przekazanie Polsce środków z KPO, odparł: To spotkanie jest związane z inna procedurą. KPO to jest dialog, który jest cały czas prowadzony z Komisją Europejską, który związany jest z wypełnieniem kamieni milowych. Jesteśmy w stałym, technicznym dialogu z KE. Natomiast ta procedura (z art. 7) ma inny charakter - długoterminowy i dotyczy całego zestawu innych aktów prawnych niż tylko tych, które zostały wymienione w kamieniach milowych.

Bodnar nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy plan przedstawiony w Brukseli przyspieszy wypłatę miliardów euro dla Polski. Jest jednak jasne, że rząd Donalda Tuska próbuje unormować relacje z Komisją Europejską i w Europie zostało to zauważone.

"To pierwszy bardzo ważny krok w stronę zamknięcia procedury artykułu 7 unijnego traktatu" - przekazała wiceszefowa KE Vera Jourova w specjalnym oświadczeniu dla RMF FM. W ten sposób Jourova skomentowała plan działań Adama Bodnara.

Komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders, pytany o konkretne etapy formalne kończenia procedury z art. 7., odpowiedział: Procedury są bardzo jasne - są różne sposoby zakończenia (procedury z art. 7) ze strony Komisji i ze strony Rady UE. Dzisiaj wysłuchaliśmy prezentacji (Adama Bodnara). Dokonamy oceny sytuacji, w tym dotychczasowych decyzji podjętych przez Polskę. Być może w ciągu następnych tygodni zaprezentujemy ocenę Komisji. Zobaczymy wtedy jaki jest najlepszy sposób dalszych działań.