Rozpędzony SUV nie ustąpił pierwszeństwa autobusowi miejskiemu. Doszło do zderzenia, w wyniku którego autobus staranował przystanek tramwajowy, a potem przejechał przez tory i uderzył w wiatę przystanku autobusowego po drugiej stronie ulicy. Jak podkreśla Hanna Pieczyńska, rzeczniczka Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie, gdyby na przystanku stali pasażerowie, mogłoby dojść do tragedii.