Polskiej armii dostarczonych będzie "w odpowiedniej sekwencji czasowej" co najmniej 50-70 helikopterów - zapowiedział w TVP Info minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Jak stwierdził: "Francja zrobiła błąd, Airbus zrobił błąd. Ale polska armia będzie miała helikoptery".

Polskiej armii dostarczonych będzie "w odpowiedniej sekwencji czasowej" co najmniej 50-70 helikopterów - zapowiedział w TVP Info minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Jak stwierdził: "Francja zrobiła błąd, Airbus zrobił błąd. Ale polska armia będzie miała helikoptery".
Premier Beata Szydło i minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas wizyty w Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu /Darek Delmanowicz /PAP

Jak zaznaczył Macierewicz, MON nie będzie rozmawiał ws. dostarczenia helikopterów tylko z jednym dostawcą. W Polsce są przynajmniej dwie fabryki, które mogą dostarczyć helikoptery. Są także możliwości poza Polską, które też będziemy wykorzystywali. Będzie zrealizowana ta liczba, która jest niezbędna dla armii - powiedział.

Dopytywany, o jaką liczbę chodzi, odparł: Dzisiaj mówimy, co najmniej o 50 do 70 helikopterach. Choć oczywiście w odpowiedniej sekwencji czasowej. Nie od razu, nie w przyszłym roku. W przyszłym roku dla sił specjalnych chodzi o osiem helikopterów.

Pytany natomiast, czy odstąpienie od kontraktu z Airbus Helicopters ws. dostarczenia caracali, jest zgodne zarówno z prawem polskim, jak i unijnym, szef MON stwierdził: Oczywiście, Francja zrobiła bardzo źle, Airbus Helicopters zrobił źle, że zerwał te rozmowy i odstąpił od możliwości, które stwarzał offset, które Polska była gotowa realizować.

Francja zrobiła błąd, Airbus zrobił błąd. Ale polska armia będzie miała helikoptery. Znajdziemy rozwiązanie satysfakcjonujące - stwierdził.

Szef MON podkreślał, że przy zawarciu kontraktu na dostarczenie helikopterów najważniejsza była kwestia offsetu. Offset jest warunkiem realizacji tego kontraktu. Takie jest polskie prawo i propozycje, które przedstawiało ministerstwo rozwoju naprawdę było dla Francji, bardzo, bardzo korzystne. Ale te negocjacje nie mogły trwać bez końca. Francuzi musieli się zdecydować. Niestety zdecydowali się zerwać te rozmowy. Ubolewamy nad tym, ale nie będziemy płakali. Są inne fabryki, są inne możliwości - mówił.

Na pytanie, czy nie obawia się ewentualnych roszczeń o odszkodowanie ze strony francuskiej Macierewicz odpowiedział: "myślę, że to jest raczej kwestia odszkodowań, o które Polska powinna wystąpić".

Zaznaczył, że w sprawie zakupu Caracali decydująca była oferta offsetowa. Niestety Francuzi na offset nie chcieli się zgodzić. A bez offsetu naprawdę nie będziemy żadnych porozumień zawierali - powiedział.

Kontrakt zupełnie był skierowany ku producentowi francuskiemu. Nie zważając na producenta polskiego. Chodziło nam tylko o to, by wkład francuski w technologię, to wszystko, co się nazywa offsetem, był naprawdę równoważny i korzystny dla Polski. Odrzucono naszą propozycję - wyjaśniał Macierewicz.

Dyrektor generalny koncernu Airbus Helicopters Tom Enders w oświadczeniu, do którego we wtorek dotarła agencja AFP, zapowiedział, że będzie on starał się o odszkodowanie za zerwanie przez polski rząd negocjacji. Jak dodał, Airbus miał wrażenie, że "miesiącami był zwodzony przez obecny polski rząd". Nigdy nie zostaliśmy tak potraktowani przez rząd klienta, jak zostaliśmy potraktowani przez ten rząd - ocenił.

Według szefa MON, strona francuska próbuje traktować Polskę jak kraj Trzeciego Świata. Francja ma dobre produkty zbrojeniowe, jesteśmy nimi zainteresowani, ale nigdy nie zgodzimy się na to, aby być traktowani jak kraje Trzeciego Świata. To jest niepoważne. Kraj, który by się na to zgodził szybko straciłby możliwości działania międzynarodowego - zaznaczył.

Jego zdaniem, politycy opozycji występują przeciwko polskim interesom, krytykując polski rząd ws. wyboru śmigłowców. Macierewicz zwrócił uwagę, że nie widzi przeciwwskazań, aby sprawę dostarczenia helikopterów zbadała komisja śledcza. Zbadanie tego, dlaczego wspiera się obce interesy (...) jest rzeczą wartą zaangażowania i trudu parlamentarnego. Warto to zrobić - powiedział.

(edbie, az)