W Santa Maria trwa proces Michaela Jacksona, oskarżonego o molestowanie seksualne nieletniego. Dziś do sądu przybył pierwszy ze świadków - brytyjski dziennikarz Martin Bashir. To od jego dokumentu wszystko się zaczęło.

Dziś obrona Jacksona kontynuowała wstępne oświadczenia, które ma podważyć wiarygodność chłopca oskarżającego piosenkarza. Ponadto, w sądzie w towarzystwie swoich pełnomocników, zjawił się brytyjski dziennikarz Martin Bashir, autor kontrowersyjnego dokumentu „Living with Michael Jackson”.

W mieście zjawili się także fani Jacksona, aby poprzeć swego idola. Nieliczne osoby przyjechały, by protestować, jeszcze inni, by po prostu popatrzeć. Proces – jak się wydaje – bardziej obchodzi przyjezdnych niż samych mieszkańców Satna Maria.

Jedynie hotele tętnią życiem, wszystkie pokoje zostały wynajęte przez dziennikarzy z całego świata, a wokół sądu ustawiło się medialne miasteczko. Policja postawiła zapory i pilnuje porządku.

Poza tym życie w mieście – jak donosi korespondent RMF – toczy się normalnie.