Na autostradzie A2 koło Nowego Tomyśla w Wielkopolsce spłonęło w nocy 5 samochodów. Wszystkie jechały na przyczepie TIR-a. Najpierw zapaliła się ciężarówka, później ogień przeniósł się na przewożone na lawecie auta.

Prawdopodobnie zapaliło się urządzenie nagrzewające kabinę kierowcy, który zdążył się zatrzymać i wyskoczyć z płonącego samochodu. Ostateczne przyczyny pożaru poznany po zakończeniu dochodzenia - mówi Hanna Wachowiak z biura prasowego wielkopolskiej policji.

Wstępnie straty oszacowano na 150 tys. złotych. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał.