Zatrudnianie wyłącznie mężczyzn w roli Świętego Mikołaja wcale nie dyskryminuje kobiet. Takiego zdania jest rząd Wielkiej Brytanii, który zmuszony był do zbadania tej sprawy w świetle obowiązującego na Wyspach prawa. Winne całego zamieszania były brytyjskie feministki, i politycznie poprawni urzędnicy.

Jeśli kobieta ma takie same prawa jak mężczyzna, to dlaczego nie mogłaby być Świętym Mikołajem? Może, ale nie musi – takiego zdania jest przewodniczący Izby Lordów. Jak oświadczył w parlamencie, zawężenie listy potencjalnych kandydatów jedynie do mężczyzn nie łamie w tym przypadku prawa, ponieważ płeć jest niezbędnym atrybutem Świętego Mikołaja, a nie jak widzą to niektórzy, niecnym narzędziem dyskryminacji seksualnej. Przed tygodniem jedna z agencji pośrednictwa pracy działających na Wyspach odmówiła przyjęcia świątecznego ogłoszenia, bowiem poszukiwało ono konkretnych Mikołajów – kandydaci do pracy mieli odznaczać się niskim głosem, brodą, wąsami i brakiem piersi. To, zdaniem agencji, dawało kobietom marzącym o karierze Mikołaja nikłą szansę powodzenia.

Foto: Archiwum RMF

11:20