Grupa amerykańskich weteranów Pustynnej Burzy ma nowe dowody przeciwko firmom, które pomogły Saddamowi Husajnowi zbudować arsenał broni chemicznej. Należą oni do tysięcy ofiar tak zwanego syndromu wojny w Zatoce. Byli żołnierze złożyli pozew do sądu i domagają się odszkodowania w wysokości około miliarda dolarów.

5000 weteranów twierdzi, że broń chemiczna użyta przez Saddama Husajna przyczyniła się do ich chorób. Prawnicy żołnierzy dotarli do całej listy firm, które w latach 80. dostarczyły Irakowi komponentów i technologii. Wykaz, po raz pierwszy pokazany na forum ONZ w 1998 roku i powtórzony w grudniowej deklaracji Bagdadu, zawiera nazwy 56 dostawców.

Większość z nich to firmy europejskie, głównie z Niemiec, a także z Holandii, Szwajcarii, Austrii i Francji. Poważnym dostawcą był także Singapur, na liście są też dwie firmy amerykańskie. W pozwie sformułowano zarzuty wobec 7 z nich, kolejne mają być uwzględnione później. Prawnicy żołnierzy twierdzą, że firmy zdawały sobie sprawę, do czego mogą Irakowi służyć ich produkty: np. do wyrobu gazu musztardowego, sarinu, czy gazu VX. Zaskarżone firmy twierdzą, że zarzuty są bezzasadne.

Tzw. syndrom wojny w zatoce to zespół dolegliwości, na które cierpią żołnierze- weterani wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku. Żołnierze skarżyli się na częste bóle głowy, bezsenność, zmęczenie, utrata pamięci, choroby skóry. Podejrzewa się, że bezpośrednim powodem była broń chemiczna bądź biologiczna użyta przez wojska Saddam Husajna. Oficjalnie jednak rząd USA nie potwierdził przypuszczeń by Irak użył takiej broni.

Ostatecznego wytłumaczenia wciąż nie ma. Część naukowców przychyla się do tezy, że przyczynš syndromu wojny w Zatoce była broń chemiczna, inni, że powody były zupełnie inne. Wymienia się m.in. zatrucie toksycznymi oparami z płonącej ropy, wysoki poziom stresu, pestycydy a także zubożony uran używany jako rdzeń w pociskach przeciwpancernych.

10:25