Dzierżawcy kieleckiego stoku narciarskiego Telegraf winni nieumyślnego spowodowania śmierci narciarza – taki wyrok wydał dziś sąd w Kielcach, orzekając karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz grzywnę.

Sąd uznał, że skazani zaniedbali swoje obowiązki i nie zapewnili odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa na stoku. Stan trasy nie był także zaakceptowany przez ratowników GOPR.

Do tragedii doszło w lutym 2003 roku. 34-letniemu narciarzowi wypięła się narta. Mężczyzna uderzył w betonowy słup oświetleniowy. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Wyrok nie jest prawomocny.