Na austriackich drogach od wczoraj jest bardzo tłoczno. Nie tylko od samochodów, ale i od policjantów. Zaczął się kolejny długi weekend. Zielonoświąteczny poniedziałek jest w Austrii wolny od pracy, więc już po raz drugi w tym roku na drogach trwa specjalna akcja policji.

Na służbie jest od wczoraj bez przerwy od 7 do 10 tysięcy policjantów. Do dyspozycji mają 3,5 tysiąca radarów stacjonarnych i tzw. „pistoletów”, 200 samochodów policyjnych krąży po kraju. Kontrolowana jest jak zwykle szybkość, spożycie alkoholu, ale także narkotyków.

Mandaty sypią się jak zwiędłe liście. Za przekroczenie szybkości można zapłacić tysiąc euro i więcej, za jazdę po alkoholu można stracić prawo jazdy.

Tak będzie do nocy z poniedziałku na wtorek. Na dodatek do poniedziałku zamknięta też będzie autostrada A2 wiodąca na południe, np. do Włoch. W nocy za Wiedniem trzeba było zburzyć most nad nią i uprzątanie gruzu potrwa do poniedziałku.

14:25