Concordy brytyjskich linii lotniczych British Airways wzbiją się ponownie w powietrze, ale nie wcześniej niż pod koniec lata. Poinformował o tym dyrektor naczelny linii Rod Eddington. Powrót Concordów do eksploatacji przedłuża się z powodu skomplikowanych modyfikacji technicznych.Mają one zapobiec w przyszłości podobnym katastrofom, jak ta, w której w lipcu ubiegłego roku zginęło sto trzynaście osób. Concord runął wówczas na ziemię chwilę po starcie z paryskiego lotniska.

Brytyjskie Concordy miały zacząć latać na trasach międzynarodowych w kwietniu. Dyrektor British Airways tłumaczył opóźnienia tym, że maszyny budowane były ręcznie, samoloty minimalnie różnią się od siebie, a to utrudnia nieco prace remontowe. Według zaleceń zbiorniki Concordów miały zostać obłożone materiałem wzmacniającym. Dodatkowe osłony mają zabezpieczyć samoloty przed odłamkami, które w przypadku przebicia opony mogłyby przebić zewnętrzna ściany zbiorników z paliwem – to właśnie było przyczyną katastrofy w Paryżu. Ostatecznie powrót Concordów na międzynarodowe trasy zależy od licencji urzędu regulującego lotnictwo pasażerskie na Wyspach. Maszyny nie zmodyfikowane takiego dokumentu nie uzyskają.

07:10