Ceny ropy wciąż szybują w górę, drożej więc na stacjach benzynowych. Ale można poszukać innych sposobów pozyskiwania paliwa - na przykład ze śmieci, których miliony leżą na ziemi i nie wiadomo, co z nimi zrobić.

Zbigniew Tokarz spod Łodzi przerabia odpady na paliwo, a ekologiczny surowiec sprzedaje małym rafineriom. Wynalazca skonstruował maszynę, która w ciągu godziny może wyprodukować nawet pół tysiąca litrów ekologicznego paliwa z tworzyw sztucznych. Miesięcznie urządzenie przerabia prawie 400 ton śmieci.

Pamiętajmy, że tworzywa sztuczne powstały z ropy naftowej i krótko mówiąc, w tym urządzeniu przechodzą z powrotem do tej postaci - mówi Zbigniew Tokarz. Pracuje też nad technologią przerabiania na paliwo opon samochodowych. Naszemu reporterowi konstruktor pokazywał olej napędowy uzyskany ze śmieci. Posłuchaj:

Maszyną interesują się Australijczycy, Czesi i Niemcy.