Łódzka prokuratura nie wyklucza przesłuchania Jana Kulczyka za granicą. Najbogatszy Polak ma zeznawać w sprawie okoliczności wiedeńskiego spotkania z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem.

Łódzka prokuratura już raz chciała przesłuchać Jana Kulczyka pod koniec października, ale biznesmen nie odebrał wezwania, gdyż był poza krajem.

Niewykluczone, że prokuratura będzie chciała wezwać Kulczyka na przesłuchanie jeszcze w tym miesiącu. Jeżeli wezwanie na przesłuchanie zostanie doręczone i pokwitowane, a osoba nie stawi się bez usprawiedliwionego powodu, to można takiej osobie nałożyć karę pieniężną lub doprowadzić świadka - mówi RMF prokurator Małgorzata Glapska-Dudkiewicz.

Jednocześnie zaznaczyła, że prokuratura nie wyklucza przesłuchania Kulczyka poza granicami kraju. Według pracowników Kulczyk Holding, biznesmen jest chory i przebywa na leczeniu w Stanach Zjednoczonych.

Łódzka Prokuratura Apelacyjna prowadzi dwa śledztwa związane ze spotkaniem Jana Kulczyka z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem w lipcu 2003 r. w Wiedniu. Jedno dotyczy wątku korupcyjnego, drugie okoliczności spotkania. Wczoraj wiceprokurator generalny Kazimierz Olejnik nie wykluczył, że kwalifikacja prawna sprawy może ulec zmianie – w grę wchodzi nawet o zarzut szpiegostwa.