W Chicago zmarł Edward Moskal, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej. Moskal chorował od dawna na cukrzycę. W zeszłym roku amputowano mu nogę i poruszał się na wózku inwalidzkim. Miał 81 lat.

Edward Moskal to postać kontrowersyjna.

Od 1988 był prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz Związku Narodowego Polskiego – najpoważniejszych i najbardziej wpływowych organizacji polonijnych w Stanach Zjednoczonych. Kongres pod jego przewodnictwem prowadził bardzo intensywną działalność charytatywną na rzecz Polaków zamieszkałych w kraju. W 1993 roku został odznaczony przez prezydenta Lecha Wałęsę Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczpospolitej.

Edward Moskal pozostanie w pamięci jako niestrudzony orędownik interesu Rzeczpospolitej w naszych staraniach o przyjęcie do NATO.

Ale jest także druga strona medalu. Ze względu na swe antysemickie poglądy i wypowiedzi był Moskal był człowiekiem, który w ostatnich latach nie miał właściwie wstępu na waszyngtońskie salony.

Kongres Polonii Amerykańskiej stoi najprawdopodobniej u progu poważnych zmian.

Po śmierci Moskala kierownictwo Kongresu Polonii Amerykańskiej objęła tymczasowo Wirginia Sikora, pierwsza wiceprezes organizacji i prezes Związku Kobiet Polskich w USA. Na początku maja walne zgromadzenie Rady Dyrektorów Kongresu wybierze nowego prezesa.