Posłowie Koalicji Obywatelskiej zawiadamiają Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o możliwym naruszeniu dyscypliny przez ministra finansów w rządzie PiS. Chodzi o wypłacone w tym roku "trzynastki" dla emerytów i rencistów.

W piśmie do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych posłowie KO donoszą o "możliwym naruszeniu przez Ministra Finansów dyscypliny finansów publicznych" poprzez wypłacenie w tym roku tzw. trzynastych emerytur "z pominięciem uwzględnienia tych wydatków w budżecie Państwa na 2019 rok, w limicie regulowanym stabilizującą regułą wydatkową".

W ten sposób minister mógł - zdaniem autorów pisma - naruszyć przepis ustawy z 2004 roku o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.

"W świetle brzmienia powyższego przepisu prawa naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest dokonanie wydatku ze środków publicznych bez upoważnienia określonego ustawą budżetową, uchwałą budżetową lub planem finansowym albo z przekroczeniem zakresu tego upoważnienia lub z naruszeniem przepisów dotyczących dokonywania poszczególnych rodzajów wydatków" - zaznaczają posłowie.

Dalej jako dowód na to możliwe naruszenie dyscypliny finansów publicznych wskazują zgłoszenie przez posłów PiS 13 listopada projektu ustawy o Funduszu Solidarnościowym.

Ustawa ta, przypomnijmy, zakłada przekształcenie Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych - który powstał w wyniku ubiegłorocznego 40-dniowego protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów w Sejmie - właśnie w Fundusz Solidarnościowy, z którego wypłacane będą mogły być trzynaste emerytury, a także renta socjalna i zasiłek pogrzebowy.

Projekt posłów Prawa i Sprawiedliwości zakłada również możliwość pożyczenia potrzebnych na ten cel pieniędzy w Funduszu Rezerwy Demograficznej "bez wskazania źródeł spłaty".

Jak podkreślają w piśmie do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych posłowie KO, projekt "tworzy konstrukcję prawną zezwalającą na refundację" wypłaconych w tym roku trzynastych emerytur "z Funduszu Solidarnościowego w sposób omijający deficyt budżetowy i stabilizującą regułę wydatkową".

Co więcej, podkreślają, "z uwagi na fakt, iż Fundusz Solidarnościowy nie posiada odpowiednich środków finansowych do obsługi refundacji, przedłożony przez posłów PiS projekt zakłada zaciągnięcie pożyczki na ten cel w Funduszu Rezerwy Demograficznej, bez wskazania źródeł spłaty".

"Pożyczka nie tworzy deficytu budżetowego i omija regułę wydatkową, co oznacza, że rząd nie musi znaleźć na ww. wydatki pokrycia w przychodach" - podkreślają autorzy pisma.

Dalej zaś zauważają: "Na uwagę zasługuje również fakt, iż wyżej wspomniany projekt nowelizacji ustawy zakładał, w swoim pierwotnym brzmieniu, rozszerzenie celów Funduszu Solidarnościowego o wypłatę jednorazowego świadczenia pieniężnego dla emerytów i rencistów z mocą wsteczną od dnia 1 maja 2019 roku".

Pełne pismo posłów KO do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o możliwym naruszeniu dyscypliny przez ministra finansów w rządzie PiS przeczytacie TUTAJ! >>>>

Według posłów Koalicji Obywatelskiej, wszystko to jest dowodem na kreatywną księgowość rządu Mateusza Morawieckiego, dzięki której nie musi on szukać pokrycia tych wydatków w przychodach państwa.

Resort finansów zarzuty odrzuca: twierdzi, że do złamania dyscypliny finansów publicznych nie doszło.