Dziś upływa termin, w którym prezydent ma podjąć decyzję w sprawie kontrowersyjnej ustawy wprowadzającej całkowity zakaz pornografii

Podpis, czy weto - co znajdzie się pod ustawą o całkowitym zakazie pornografii? Jeszcze dziś prezydent ma podjąć decyzję w tej sprawie. Aleksander Kwaśniewski ma jeszcze trzecie wyjście: może skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Jednak według prezydenckiego prawnika, Ryszarda Kalisza, jest to najmniej prawdopodobne. Według dzisiejszej prasy, prezydent najpewniej złoży swoje veto do ustawy.

Sam dokument ma zagorzałych zwolenników z jednej - i nieprzejednanych wrogów z drugiej strony. Ci pierwsi chcą zakazu pornografii, bo zahamuje on - ich zdaniem - falę golizny, która nęka społeczeństwo. Przeciwnicy, z kolei, twierdzą, że sama ustawa nic nie da, bo pornografia "zejdzie do podziemia" i trudniej z nią będzie walczyć.

Do grona przeciwników ustaw przyłączył się ostatnio były wiceminister sprawiedliwości, Leszek Piotrowski z AWS. Na łamach "Gazety Wyborczej" wezwał on Aleksandra Kwaśniewskiego do nie podpisywania dokumentu.

A co na to Polacy? Prawie połowa z nich nie popiera ustawy - wynika z ostatnich badań Demoskopu. Reszta uważa że zakaz pornografii jest słuszny. Czasopisma, kasety video i inne artykuły erotyczne powinny być w Polsce dostępne dla dorosłych. Tak uważa aż 72 procent Polaków Przeciwni zakazowi są głównie mężczyźni. Wśród zwolenników ustawy przeważają kobiety i osoby starsze.

Wiadomości RMF FM 00:45

Ostatnie zmiany 16:45