Nie mieliśmy wyjścia, musieliśmy nielegalnie wydać pieniądze na centralny zakup leków, bo inaczej wiele osób straciłoby zdrowie i życie - tak minister zdrowia Franciszka Cegielska skomentowała jeden z zarzutów NIK pod adresem kierowanego przez nią resortu

Kontrolerzy NIK negatywnie ocenili wykonanie budżetu ministerstwa zdrowia w ubiegłym roku. Uznali między innymi, że resort nielegalnie wydał 239 milionów złotych na centralny zakup leków - chodzi między innymi o środki wykorzystywane przy procedurach specjalistycznych, na przykład leki onkologiczne, endoprotezy i rozruszniki serca.

Tłumacząc niezgodne z prawem decyzje swojego resortu Franciszka Cegielska mówiła, że taka była rzeczywistość 99 roku - pierwszego roku funkcjonowania reformy ochrony zdrowia. Resort nie miał wyboru - argumentuje Cegielska:

Zdaniem Cegielskiej raport NIK jest nierzetelny albo z powodu małej wiedzy kontrolerów o funkcjonowaniu ochrony zdrowia w nowych warunkach, albo dlatego, że zabrakło w nim szczegółowych wyjaśnień ministerstwa przybliżających motywy jego postępowania. Cegielska zarzuca NIK że ten np. nagłaśnia, fakt że ministerstwo podpisywało umowy z konsultantami płacąc nawet 1500 PLN za dzień ich pracy - jeśli zakwestionowano zaledwie siedem spośród blisko dwóch i pół tysiąca umów

Wiadomości RMF FM 5:45

Ostatnia zmiana 6:45