W prawie połowie restauracji za naszą południową granicą czeskie błędy są na porządku dziennym – do takich wniosków doszła czeska Inspekcja Handlowa. Nieuczciwi restauratorzy na swoje ofiary najczęściej wybierają zagranicznych turystów.

Inspekcja przeprowadziła kontrole w ponad 3,5 tys. placówek. Braki stwierdzono w 43 procent z nich – to więcej niż przed rokiem. Najgorzej jest w Pradze, gdzie przypadki oszukiwania klientów stwierdzono w prawie dwóch trzecich lokali.

Jednym z najczęstszych uchybień było zaniżanie miary napojów, podawanie błędnych cen potraw czy zawyżanie rachunków, które szczególnie drastyczne jest w przypadku zagranicznych turystów. Niestety w wielu sytuacjach udowodnienie restauratorom winy jest bardzo trudne.

Tylko w pierwszym półroczu tego roku czeska Inspekcja Handlowa wystawiła nieuczciwym właścicielom lokali gastronomicznych mandaty na ponad milion koron, czyli prawie dwieście tysięcy złotych.