Dwóch prezesów jednej z największych firm paliwowych w Małopolsce zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. To ciąg dalszy afery ujawnionej w ubiegłym roku przez reporterów RMF.

Szefowie firmy kupowali w Rafinerii w Trzebini tanie, nieobłożone akcyzą oleje technologiczne, które potem sprzedawali na stacjach benzynowych i do firm transportowych jako pełnowartościowy olej napędowy. W ciągu kilku miesięcy na rynek trafiło kilkadziesiąt tysięcy ton podrobionego paliwa.

Kupowano Flonaft, olej FL i inne towary produkowane przez Rafinerię Trzebinia, które parametrami były bardzo zbliżone do olejów silnikowych. Na fakturach zamieniane były i dystrybuowane na rynku wewnętrznym jako pełnowartościowe paliwa silnikowe - powiedział nam prokurator Marek Wełna, prowadzący śledztwo.

W ujawnionej przez RMF aferze związanej z Rafinerią Trzebinia zatrzymano dotąd 12 osób. W całym postępowaniu dotyczącym przestępczej działalności związanej z paliwami zarzuty postawiono ponad 60 osobom. Sprawa ma, według prokuratury, kilkadziesiąt wątków.

Pierwszy proces w tej sprawie, w której oskarżonych jest 18 osób, toczy się przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Dotyczy wyprania ok. 200 mln zł i wyłudzenia podatku w kwocie nie mniejszej niż blisko 280 mln zł.