Łódzka policja zatrzymała 30-letniego mężczyznę podejrzanego o ciężkie pobicie 3,5-miesięcznego synka. Dziecko w bardzo ciężkim stanie przebywa w Centrum Zdrowia Matki Polki. Wg lekarzy, jego życie jest zagrożone.

Dziecko doznało poważnych obrażeń m.in. czaszki. Jeszcze dziś chłopczyk przejdzie operację neurochirurgiczną. Sprawa wyszła na jaw, kiedy do przychodni przyszła siostra sprawcy z pobitym dzieckiem, u którego zauważyła obrażenia.

Mężczyznę zatrzymano po kilku godzinach przed jedną z pijalni piwa; był pijany. Według ustaleń policji, 30-letni mężczyzna sam opiekował się dwojgiem dzieci od czasu samobójstwa swojej żony w grudniu ubiegłego roku. Pomagali mu rodzice i teściowie.

Ojcu przedstawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Prawdopodobnie jutro prokuratura wystąpi do sądu z wnioskiem o jego aresztowanie. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. O losie dzieci zdecyduje sąd rodzinny.