Kierowcy ciężarówek już wyczekują kwietnia. Nie chodzi tylko o pogodę, a o koniec podwójnego płacenia za jazdę autostradami. Zostają tylko winiety. Za wjazd na autostrady zapłaci budżet państwa.

My płacimy dwa razy – raz za winietę, a drugi raz za autostradę. Dlaczego? - to pytanie kierowców długo było bez odpowiedzi. Teraz rodzi się inne – skąd państwo uzbiera na rekompensatę dla koncesjonariuszy.

W tej chwili wpływy z winiet szacowane na ten rok wynoszą 460 milionów złotych. Jest to kwota dużo większa niż kwota refundacji na obie autostrady płatne, które w tej chwili mamy w Polsce - mówią urzędnicy.

Tyle, że pieniądze z winiet powinny iść na remonty. Nawet jeśli teraz będzie sprzedawało się więcej winiet, to zostanie mniej niż 460 milionów. Mimo to mamy podobno zyskać. W jaki sposób – nie trzeba będzie tak często remontować dróg równoległych do autostrad.

Dodajmy jeszcze, że za wjazd na płatne autostrady płacić będą nadal samochody osobowe.