Być może takie tabliczki już wkrótce pojawią się na plażach Florydy. Na razie jednak, władze zakazały płetwonurkom dokarmiania ryb. Krok ten, podyktowany jest przede wszystkim tragiczną śmiercią dwóch osób, które zostały zaatakowane przez rekiny.

Na Florydzie organizowane są podwodne wycieczki, podczas których przewodnik grupy przywabia drapieżniki i karmi je z ręki. Turyści w tym czasie robią zdjęcia z tego „mrożącego krew w żyłach” spektaklu. Eksperci twierdzą, że przez takie zachowanie rekiny przestały się obawiać ludzi i co więcej zaczęły ich traktować jako źródło pożywienia. Tylko od początku roku w wodach przybrzeżnych Stanów Zjednoczonych rekiny atakowały już ponad czterdzieści razy. Kilka dni temu drapieżnik zaatakował kąpiące się małżeństwo - mężczyzna zginął na miejscu - kobieta w stanie krytycznym, z rozległymi ranami tułowia trafiła do szpitala. Wcześniej zginął 10-letni chłopiec, inne dziecko, pogryzione przez rekina, wciąż w stanie śpiączki, przebywa w szpitalu.

03:55