3-dniową winną imprezą przywitają Austriacy nowych członków Unii. Uroczystości rozpoczną się jutro w alpejskim kurorcie Soelden. Najlepsi winiarze z Tyrolu będą serwować trunki m.in. w wagonikach kolejek linowych.

Z winem jest tak, że każda nacja, która je produkuje, uważa swoje za najlepsze. Nie inaczej oczywiście sądzą Austriacy i dlatego postanowili poszerzenie UE uczcić winną imprezą.

Wszak – jak podkreślają - w kościołach połowy Europy księża piją wino mszalne z Austrii. A oni wiedzą, co dobre, wszak dobry wojak Szwejk nosił Kapelanowi Katzowi winko z okolic Baden na południe od Wiednia.

Tylko tam pielęgnuje się Eiswein i Strohwein – naturalnie słodkie, naturalnie mocne i naturalnie... drogie wina deserowe. Bez odrobiny cukru, bez odrobiny alkoholu. Ale zamiast o tym opowiadać, lepiej posmakować.