Polska to kraj, w którym klimat zimą jest dość ostry, a ceny ogrzewania wysokie w stosunku do naszych dochodów. Nic dziwnego zatem, że według statystyk Unii Europejskiej Polska należy do kilku krajów Unii, w których znaczna część społeczeństwa cierpi z powodu tzw. ubóstwa energetycznego. Gorzej jest tylko w Krajach Bałtyckich i Bułgarii. Podobny odsetek ludności ma kłopoty ze sfinansowaniem ogrzewania w Rumunii, na Węgrzech, a także w... Portugalii i Grecji. Co zrobić, by płacić chociaż nieco mniejsze rachunki za ogrzewanie? Oto kilka prostych i w większości niedrogich w realizacji porad, które pomogą płacić mniej za ciepło.

Uszczelnij okna i drzwi

Jeśli w czasie chłodu mimo ogrzewania w mieszkaniu skądś wieje, najpewniej trzeba uszczelnić okna. Aby zlokalizować źródło nieszczelności, wystarczy sprawdzić dłonią, skąd wieje.

W przypadku starszych okien najczęściej okazuje się, że zimne powietrze wnika nam do mieszkania przez szpary pomiędzy szybami i ramą okna. Dawniej do uszczelnienia używało się kitu, ale obecnie znacznie wyższą trwałość oferują silikony szklarskie.

Jeżeli nieszczelności mamy między oknem o ościeżnicą, należy użyć samoprzylepnej taśmy lub pianki. Aby sprawdzić, czy okna nie wymagają regulacji, wystarczy włożyć kawałek papieru pomiędzy ościeżnicę i skrzydła okna. Jeśli da się bez trudu wyciągnąć papier przy zamkniętym oknie należy regulować. Jeśli regulacja nie przynosi rezultatów, należy użyć np. samoprzylepnej izolacji.

Możliwe, że zimne powietrze wieje nam do mieszkania przez szpary między ościeżnicą a murem albo między ościeżnicą i parapetem. Wtedy trzeba zastosować piankę montażową albo poliuretanową taśmą rozprężną. 

Dodatkową izolację okien mogą stanowić zewnętrzne rolety, opuszczane choćby w czasie mroźnych zimowych nocy, a także grubsze zasłony od wewnątrz.

Właściciele starych okien, szczególnie tych wyprodukowanych w okresie PRL, powinni rozważyć ich wymianę. Szkło stosowane w oknach ma obecnie znacznie lepsze właściwości izolacyjne, innymi słowy, ucieka przez nie znacznie mniej ciepła.

Za sporą część utraty ciepła mogą być też odpowiedzialne drzwi: zewnętrzne i tarasowe czy balkonowe. Do ich ocieplenia wystarczy być może wymiana uszczelek.

Ocieplaj, choćby po kawałku

Ocieplenie całego budynku to duże koszty. Wiele ludzi, którzy mieszkają w starszych i nieocieplonych budynkach, nie ma dość pieniędzy, by je ocieplić. Jednocześnie nie stać ich na ogrzanie takiego budynku i po prostu marzną. Dlatego warto zastanowić się nad stopniowym zwiększeniem izolacji. W budynkach z piwnicą, ocieplić styropianem sklepienie piwnicy. W domach ze strychem wyłożyć warstwą wełny mineralnej podłogę nad górną kondygnacją, w której mieszkamy.

Może przeprowadzka?

Takie rozwiązanie jest oczywiście ostatecznością. Bywa jednak, że np. ludzie starsi mieszkają w sporych i źle ocieplonych domach, które mają sporą wartość i ich sprzedaż dałaby z zapasem środki na zakup wygodnego, mniejszego lokum.

Termowizja

Jeśli z ocieplonego budynku, mimo zastosowania powyższych kroków, wciąż szybko ucieka ciepło, warto skorzystać z tzw. badania termowizyjnego, które wskaże newralgiczne miejsca. Badanie przy okazji wskaże zawilgocenia ścian i inne wady budynku.