Zamachy, które powodują olbrzymią liczbę ofiar, mogą być sygnałem nowego kierunku działań terrorystów - przestrzegają eksperci ds. terroryzmu. Europa rozumie to zagrożenie; niemal na całym Starym Kontynencie zaostrzono środki bezpieczeństwa.

We Włoszech wzmocniono ochronę przed budynkami hiszpańskich instytucji. Specjalne środki bezpieczeństwa wprowadzono też na stacjach metra i dworcach kolejowych. Już w czwartek w metrze w największych miastach Włoch pojawili się uzbrojeni karabinierzy. Wczoraj spotkać ich można było w pociągach i na dworcach kolejowych w całym kraju.

[ZOBACZ ZDJĘCIA Z MADRYCKIEJ STACJI ATOCHA]

Policja w szczególny sposób chroni także hiszpańską ambasadę, konsulat, biura handlowe i hiszpańską szkołę. Pod ochroną są też Watykan oraz rzymska synagoga.

Francuski rząd zapewnia, że żadna konkretna groźba zamachu nad krajem nie wisi, ale na wszelki wypadek zwiększona została ilość policyjnych i wojskowych patroli na lotniskach, dworcach i w paryskim metrze – w obowiązującej we Francji 4-stopniowej skali zagrożenia, środki te odpowiadają II stopniowi.

Zamachy w Madrycie wywołały nad Sekwaną prawdziwy szok. Na znak żałoby flagi na urzędach publicznych będą aż do niedzieli spuszczone do połowy masztu lub opatrzone czarnymi wstęgami.

Także w Moskwie zaostrzono środki bezpieczeństwa. Nie ma to jednak związku z zamachami w Madrycie. Milicja i służby specjalne znajdują się w najwyższej gotowości już od wielu dni, ale ma to związek z zamachami, których dokonują terroryści na terenie Rosji. Zaledwie przed miesiącem wybuchła potężna bomba w stołecznym metrze, zabijając 40 osób.

W niedzielę w Rosji odbędą się wybory prezydenckie i ciągle pojawiają się ostrzeżenia o kolejnych przygotowywanych zamachach. Dlatego na stacjach metra i dworcach kolejowych działają wzmocnione patrole milicji. Podejrzanych i ich bagaż sprawdza się przy pomocy ręcznych wykrywaczy metalu. Również na teren dworca lotniczego Szeremietiewo można wejść wyłącznie przez bramkę do wykrywania metalu.

06:15