Rzekomo Polacy chcą kupować krajowe produkty, ale w praktyce tylko 40 proc. z nas sprawdza kraj pochodzenia produktów. Pod tym względem europejska i globalna średnia wypada lepiej - informuje w środę "Rzeczpospolita".

Ogółem na świecie 46 proc. badanych sprawdza kraj pochodzenia produktów spożywczych - wynika z opublikowanych przez "Rz" badań ARC Rynek i Opinia. Badanie przeprowadziła grupa niezależnych agencji.

"Wynik Polski wypada wyjątkowo słabo: liderem jest Szwajcaria, gdzie aż 68 proc. konsumentów sprawdza pochodzenie żywności, w kilku państwach europejskich wynik jest również powyżej 60 proc. Tymczasem, choć Polacy w wielu badaniach deklarują chęć kupowania krajowych produktów, kończy się na zapewnieniach" - wskazano.

Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia wskazuje, że poziom sprawdzania, z jakiego kraju pochodzi dany produkt, może być niższy niż w innych krajach, gdyż Polacy bardzo często są przeświadczeni, że żywność sprzedawana w Polsce jest polska. "Dlatego w ogóle tego nie weryfikują" - mówi.

"Deklarujemy chęć kupowania polskich produktów, chociaż tak naprawdę nie jesteśmy gotowi poświęcić czasu, żeby sprawdzić kraj pochodzenia. Mieszkańcy krajów, gdzie przywiązanie do własnych produktów jest wyższe, w większym stopniu sprawdzają, skąd produkt pochodzi" - dodaje.