W przyszłym tygodniu na Warmii i Mazurach ruszą poszukiwania gazu łupkowego. Złoża mają znajdować się w zachodniej części regionu. Szacuje się, że mogą stanowić aż jedną czwartą polskich złóż gazu z łupków. Próbny odwiert ma rozpocząć pierwsza z ośmiu firm, które dostały koncesję na poszukiwanie surowca.

Pierwsza wieża wiertnicza zacznie pracę w Rogitach koło Braniewa. To tuż obok granicy z rosyjskim Obwodem Kaliningradzkim. Trzy kilometry dalej, tuż za granicą, Rosjanie już wydobywają ropę i gaz, więc jesteśmy dobrej myśli - mówi Tomasz Gryżewski z firmy posiadającej koncesję na poszukiwania w tym miejscu - Jeśli nasze przypuszczenia się potwierdzą, uruchomimy dwa kolejne próbne odwierty, a później będziemy starali się o koncesję na wydobycie. Jeśli wszystko się uda, mogłoby ono ruszyć w roku 2015.

To, czy gaz w ogóle w tym miejscu jest, będziemy wiedzieli najwcześniej w maju przyszłego roku. Odwiert potrwa bowiem niecałe dwa miesiące, później przez kolejne trzy eksperci będą badali próbki zdobyte podczas wierceń.

Informacje o złożach gazu łupkowego budzą na Warmii i Mazurach bardzo duże nadzieje, ale i pewne obawy. Z obszaru, na którym ma występować gaz łupkowy, ponad 30 procent to obszar chroniony - chodzi o parki krajobrazowe, rezerwaty i tereny objęte ochroną w ramach programu Natura 2000 - podkreśla Stanisław Dąbrowski, szef Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. Nie wyklucza jednak, że w przyszłość będzie można prowadzić prace nawet na tych terenach.