Po Jacku Rostowskim, również Donald Tusk sugeruje niezależnej Radzie Polityki Pieniężnej, jakie decyzje powinna podejmować. Chodzi o stopy procentowe, których dalsze obniżki mogłyby pobudzić gospodarkę.


 Premier odpowiadał na pytanie dotyczące opinii jednego z członków RPP Jerzego Hausnera. Jest on uważany za ostrożnego członka Rady, a jego decyzje może mieć decydujące znaczenie dla dalszych obniżek stóp. Jerzy Hausner ocenił wczoraj, że dla polskiej gospodarki ten rok będzie ciężki, a osłabienie głębsze i dłuższe, niż to z 2009 roku. 

Donald Tusk, proszony o komentarz do wypowiedzi Jerzego Hausnera, wykorzystał okazję, by zwrócić się z apelem do Rady Polityki Pieniężnej o obniżenie stóp procentowych. Donald Tusk jasno zasugerował, że ekonomista z Krakowa i były minister finansów może pomóc gospodarce, opowiadając się w Radzie za dalszym obniżaniem stóp.

"Mogę tylko odpowiedzieć apelem już wielokrotnie powtarzanym przez ministra finansów - szczególnie dedykuję ten apel właśnie Jerzemu Hausnerowi - żeby, jako członek RPP podejmował z refleksem decyzje, które mogą pomóc polskiej gospodarce" - powiedział premier.

"Mówię tu oczywiście o kształtowaniu stóp przez RPP. I jeśli dobrze pamiętam, profesor Jerzy Hausner jest konsekwentnie sceptyczny, jeśli chodzi o obniżanie, co nie sprzyja w mojej ocenie skutecznej walce z kryzysem na tym etapie, na którym jesteśmy. Więc mam nadzieję, że ten pesymizm profesora Hausnera przełoży się także na stosowne działania w RPP" - dodał.

Nie idzie? Ciąć stopy!

Dane gospodarcze za grudzień nie pozostawiają złudzeń. Polska gospodarka słabnie. Ekonomiści mówią o "wzroście zbliżonym do zera" albo o "ocieraniu się o recesję".

W obliczu zapaści, rząd w ostatnich dniach coraz mocniej naciska na Radę, by cięła stopy. Na początku tygodnia  minister finansów Jacek Rostowski mówił na antenie RMF FM:

"Fakt, że mamy trzecie najwyższe stopy procentowe w Europie mając inflację, która jest poniżej celu inflacyjnego i na trochę poniżej przeciętnej europejskiej, no, to jest coś co w przyszłości na pewno Rada Polityki Pieniężnej powinna uwzględnić i jestem raczej przekonany, że uwzględni."

Wcześniej minister wydał opinię, która według wielu komentarzy wprost godziła w niezależność Rady: "Liczę na dalsze obniżki stóp w kolejnych miesiącach. Zakończenie rundy obniżek stóp przez RPP na tym etapie byłoby poważnym błędem i miałoby negatywny wpływ m. in. na wzrost bezrobocia" - napisał.

Od listopada Rada obniżyła stopy trzy razy, za każdym razem o 25 punktów bazowych, czyli łącznie o 0,75 pkt procentowego. Kolejna decyzja RPP ma być ogłoszona po posiedzeniu w dniach 5-6 lutego.