Coraz więcej europejskich użytkowników smartfonów pobiera aplikacje zaprojektowane przez Polaków. Grę opracowaną przez mieszkańca Katowic ściągnęło aż 13 milionów osób - informuje "Rzeczpospolita".

Aplikacje tworzone przez polskich programistów zyskują za granicą wielką popularność. Nic dziwnego - pod względem liczby opracowanych programów nasi deweloperzy są trzecią siłą na świecie. Tylko z myślą o systemie Windows Phone stworzyli już około 4000 aplikacji.

Dobrze radzą sobie i na innych najważniejszych na rynku platformach: należącym do Google'a Androidzie oraz urządzeniach Apple'a: iPhonie i iPadzie. W tym gronie najlepszymi statystykami mogą pochwalić się twórcy gier na smartfony.

Gliwickie studio Infinite Dreams, które wypuściło na rynek grę "Jelly Defense", twierdzi, że aplikacja została pobrana aż 25 milionów razy. Około 24 mln pobrań udało się osiągnąć polskiej firmie mToy, tworzącej proste układanki.

Jednym z największych polskich hitów jest jednak gra "Speedx 3D", stworzona przez 34-letniego Bartłomieja Janusza z Katowic. Od 2009 r. odnotowała ona około 14 mln pobrań, a codziennie grywa w nią 300 tys. osób.

Gry przynoszą fortunę?

Twórcy aplikacji mobilnych nie chcą chwalić się tym, ile zarobili na swoich produkcjach. Skalę zysków pokazują jednak przychody warszawskiej firmy 11 Bit Studios, która dzięki jednemu tylko tytułowi - przebojowej grze zręcznościowej "Anomaly Warzone Earth" - w ubiegłym roku osiągnęła przychody wysokości 2,8 mln zł. Dało jej to 298. miejsce w rankingu Computerworld TOP200.