Coraz więcej firm dokłada do Pracowniczych Planów Kapitałowych więcej niż musi, traktując to jako dodatkowy benefit dla pracowników. Dzięki temu przyszłe emerytury Polaków mogą być znacznie wyższe. A tymczasem PPK bije rekord - zgromadzone aktywa przekroczyły już 40 mld złotych. To pieniądze, które mają zapewnić spokojniejszą starość niemal 4 mln uczestników programu.

Jak działa PPK?

Program PPK został stworzony, by zachęcić Polaków do oszczędzania na czas emerytury. Zasada jest prosta: do naszej składki dokłada się pracodawca i państwo.

  • pracownik wpłaca minimum 2 proc. swojej pensji brutto
  • pracodawca dodaje od siebie co najmniej 1,5 proc.
  • państwo daje na start 250 zł i co roku dodatkowe 240 zł

Pieniądze można wypłacać po ukończeniu 60. roku życia. Obecnie zapisywane są automatycznie wszystkie osoby do 55. roku życia, o ile nie złożą deklaracji o rezygnacji z programu.

Wypłata pieniędzy z PPK wcześniej

Uczestnik PPK może w dowolnym momencie skorzystać ze zgromadzonych w PPK oszczędności, dokonując zwrotu środków zgromadzonych na rachunku PPK lub dokonując wypłaty środków w tzw. szczególnych sytuacjach życiowych. 

Składając wniosek o zwrot środków (wycofanie środków przed ukończeniem 60. rokiem życia), uczestnik PPK otrzyma zgromadzone przez siebie oszczędności, pomniejszone o: podatek od zysków kapitałowych, 30 proc. środków pochodzących z wpłat pracodawcy (pobrane 30 proc. przekazane zostanie na rzecz uczestnika PPK do ZUS i zaewidencjonowane na jego koncie ubezpieczonego jako składka na ubezpieczenie emerytalne należna za miesiąc, w którym kwota ta została przekazana), środki pochodzące z dopłat od państwa.

Wypłata środków w tzw. szczególnych sytuacjach życiowych dotyczy wypłaty w przypadku: poważnej choroby uczestnika, jego małżonka lub dziecka (do 25 proc. środków, bez obowiązku zwrotu), pokrycia wkładu własnego w związku z zaciągnięciem kredytu hipotecznego np. na budowę domu lub zakup mieszkania, ale tylko dla uczestników przed 45. rokiem życia (do 100 proc. środków, z obowiązkiem zwrotu w ciągu maksymalnie 15 lat).

Wszelkie dyspozycje co do środków zebranych w PPK uczestnik zgłasza wyłącznie instytucji finansowej prowadzącej jego rachunek. 

W pierwszym kwartale 2025 r. Polacy masowo wypłacali środki z Pracowniczych Planów Kapitałowych. Łączna kwota wypłat wyniosła ponad 600 mln zł, a rekordzista wybrał aż 800 tys. zł - podał Polski Fundusz Rozwoju, który nie ujawnił jednak szczegółów dotyczących tej osoby.

PPK coraz popularniejsze

Jak wynika z najnowszych danych, partycypacja w programie rośnie i na koniec sierpnia osiągnęła 55 proc. Tylko w wakacje do PPK dołączyło prawie 28 tys. osób.

W prywatnych firmach zapisało się już prawie 63 proc. pracowników. Coraz szybciej rośnie też udział w sektorze publicznym

Partycypacja w sektorze publicznym jest o ponad połowę niższa niż w sektorze prywatnym. W tym drugim sięga ona obecnie 62 proc., tymczasem w pierwszym właśnie po raz pierwszy przekroczyliśmy 30 proc. Jest tu więc jeszcze dużo do zrobienia - mówiła w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Marta Damm-Świerkocka, członkini zarządu PFR Portal PPK.

Rząd chce zachęcać m.in. nauczycieli do większej aktywności w programie i zapowiada specjalne szkolenia.

Nowy benefit dla pracowników

Firmy coraz częściej wpłacają na PPK więcej niż obowiązkowe minimum. Traktują to jako dodatkowy benefit dla swoich pracowników - podaje portal dziennik.pl

Do tej pory takie dodatkowe wpłaty wyniosły już prawie pół miliarda złotych. A efekty widać gołym okiem - niektóre fundusze w ciągu ostatnich trzech lat zarobiły nawet ponad 74 proc.

Eksperci są optymistyczni: nadchodzące obniżki stóp procentowych mogą dodatkowo poprawić wyniki części obligacyjnej portfeli.

W ostatnich tygodniach w mediach pojawiły się niepokojące plotki - czy rząd chce ograniczyć możliwość wypłat z PPK? Ministerstwo Finansów szybko jednak zdementowało te doniesienia.

Środki gromadzone w PPK są prywatną własnością oszczędzającego, a tym samym dopuszczalne jest skorzystanie z nich w każdej chwili. Każdy uczestnik PPK, w ramach procedury wypłaty, posiada możliwość wycofania środków, co jednak nie wiąże się z koniecznością rezygnacji z dalszego oszczędzania - wyjaśnił resort.