Amerykański nadzór bankowy zamknął w czwartek regionalnego pożyczkodawcę z Florydy BankUnited FSB. Był to największy spośród 34 banków, jakie zbankrutowały w Stanach Zjednoczonych od początku roku. 12,8 mld dol. aktywów - z czego 73 proc. stanowiły kredyty hipoteczne - oraz 8,6 mld dol. depozytów BankUnited Federalna Agencja Ubezpieczeń Depozytów (FDIC) sprzedała grupie firm inwestycyjnych.

Jak oświadczyła FDIC, zamknięcie mocno niedokapitalizowanego banku regionalnego było najtańszym rozwiązaniem, choć kosztowało ją aż 4,9 mld dol. To niemal tyle samo, ile FDIC wydała łącznie na likwidację 33 pozostałych banków, które splajtowały wcześniej w tym roku.

BankUnited posiadał 86 placówek na południowo-wschodnim wybrzeżu Florydy. W piątek będą one normalnie funkcjonowały, choć już pod kontrolą nowego właściciela.

Wskutek nietrafionych kredytów, bank stracił w ubiegłym roku 1,2 mld dol. Tymczasem od grudnia do maja odsetek niespłacanych pożyczek wzrósł z 14 do 18 proc.

W ubiegłym roku w Stanach Zjednoczonych zbankrutowało 25 banków, a w pierwszych miesiącach tego roku już 34. Jednak wśród ubiegłorocznych ofiar kryzysu były także bardzo duże i znane instytucje, m.in. IndyMac (34 mld dol. aktywów) oraz Washingon Mutual (307 mld dol. aktywów) - największy bank, jaki zbankrutował w historii USA.

Upadek 59 banków mocno uszczuplił zasoby kapitałowe FDIC. Aby je uzupełnić, agencja rozważa możliwość pobrania od instytucji finansowych jednorazowej opłaty w wysokości 0,20 dol. od każdych 100 dol. ubezpieczanych przez nią depozytów.