Alkoholicy, którzy nie poddają się leczeniu powinni być karani. To pomysł radnych warszawskiej gminy Centrum i przedstawicieli gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Specjalny program opracowany przez nich zakłada, że każdemu alkoholikowi, którego sąd zobowiązał do leczenia, przyznany zostanie kurator. Ten będzie kontrolował wykonanie decyzji sądu.

Jeżeli alkoholik będzie ignorował postanowienie wymiaru sprawiedliwości i nie podda się leczeniu, kurator będzie mógł wnioskować do sądu o jego ukaranie. A kary oczywiście zależą od sądu: pomysłodawcy chcieliby by była to grzywna lub w przypadku jej niezapłacenia – więzienie. Tadeusz Bielecki, autor projektu nie ukrywa, że ten ostatni – najbardziej drastyczny rodzaj kary – byłby najlepszy. "Taka osoba, która jest w areszcie, pewnie tam sobie rozmyśla o swoim życiu, co złego zrobił a co dobrego i ta osoba pewnie bardziej byłaby podatna na terapię alkoholową. W sposób dobrowolny nie chcą pójść na taką terapię bo twierdzą, ze jest im to niepotrzebne" – powiedział sieci RMF FM, radny Bielecki. Jego zdaniem ponad 90 procent alkoholików, którym sąd nakazał leczenie, ignoruje takie postanowienia.

Wiceburmistrz Gminy Centrum Wojciech Szymborski zapewnia, że program może bardzo szybko wejść w życie. Potrzebna jest jedynie opinia sędziów sądu rodzinnego. Jeżeli sędziowie przychylą się do tego projektu, wejdzie on w życie w ciągu kilku tygodni. To nie jedyny pomysł gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Kolejny dotyczy nieletnich, którzy pod wpływem alkoholu popełnią drobne przestępstwo. Zakłada on umorzenie postępowania prokuratorskiego wobec tych, którzy postanowią się leczyć.

foto RMF FM

08:30