Po obniżeniu oceny wiarygodności USA na stołecznym parkiecie panuje huśtawka nastrojów. Notowania zaczęły się od spadku o 1,5 proc. Potem giełda wyszła na jednoprocentowy plus, ale w południe indeks WIG20 znów był na czerwono - tracił prawie 0,7 proc. W tych nerwowych czasach można jednak sporo zarobić - podpowiada dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda.

Podstawowa zasada grania na giełdzie mówi: "Kupuj tanio, sprzedawaj drogo". To oczywiście brzmi jak banał, ale wbrew pozorom to bardzo cenna wskazówka. Warto bowiem zainteresować się akcjami tych spółek, które w ostatnich dniach bardzo mocno straciły. Analitycy wskazują tu np. PZU, Tauron, czy Jastrzębską Spółkę Węglową, która ostatnio codziennie taniała o 7-8 proc. Tutaj raczej mieliśmy do czynienia ze zwątpieniem inwestorów, którzy trzymali ta akcje. Widząc znaczne pogorszenie sytuacji, postanowili zamknąć te pozycje - tłumaczy analityk Piotr Szulec.

Oprócz tego najbezpieczniejszą inwestycją powinny być solidne, wielkie spółki, takie jak koncerny energetyczne i banki, ale także świetnie zarabiające na kryzysie firmy windykacyjne.