Amerykański minister skarbu Timothy Geithner skrytykował "straszliwie nierozważną decyzję" agencji ratingowej Standard & Poor's, która obniżyła rating wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych z maksymalnej noty AAA do AA+. Dowiedli zdumiewającego braku znajomości podstaw matematyki w budżecie amerykańskim. Myślę, że wyciągnęli błędne wnioski - skomentował działania agencji Geithner.

Już wcześniej administracja USA zakwestionowała wiarygodność analiz leżących u podstaw obniżenia ratingu. Według źródeł zbliżonych do sprawy, departament skarbu znalazł w analizie S&P błąd, polegający na zawyżeniu o 2 biliony dolarów wydatków uznaniowych rządu USA. Agencja była zmuszona usunąć tę liczbę ze swego dokumentu.

Zapytany o szanse na odbicie amerykańskiej gospodarki, Geithner wyraził optymizm. Nasz kraj jest dużo silniejszy niż Waszyngton - stwierdził, nawiązując do wielu tygodni negocjacji przed uchwaleniem w Kongresie USA redukcji deficytu budżetowego i podniesienia pułapu zadłużenia. Mamy bardzo odporną gospodarkę. Jesteśmy bardzo silnym krajem. Mam ogromną wiarę w zdolność amerykańskiej gospodarki i narodu amerykańskiego do regeneracji - podkreślił.

Od kilku tygodni prasa amerykańska spekulowała na temat odejścia Geithnera ze stanowiska, ale wczoraj jego resort podał, że polityk nie zamierza rezygnować z funkcji.