4 tys. wystawców pojawiło się na tegorocznych targach win, które właśnie rozpoczęły się we włoskiej Weronie. "Vinitaly” - to największa tego typu impreza na Półwyspie Apenińskim. Niestety włoska branża winiarska w ostatnim czasie przeżywa kryzys.

We Włoszech rosną ceny wina i spada ich sprzedaż, a to niepokoi małych producentów, bo u nich wino ciągle kosztuje tyle samo. Największy sok cen zaobserwować można w restauracjach, bo te narzucają ogromną marże – niekiedy nawet sięgające 500 procent. Nie lepiej jest w sklepach – tam marże dochodzą do 80 proc.

Jednocześnie spadł eksport włoskich win - w ostatnim roku o 16 proc. Przy takim kursie euro zagranicznym importerom nie opłaca się kupować. Ale drogo jest także dla samych Włochów, którzy coraz częściej kupują wino na kieliszki, a jeśli zamówią butelkę i jej nie skończą, to tak jak w Ameryce - zabierają ją do domu.