Pewien fotograf z Glasgow przeżył chwilę zdumienia, gdy w trakcie podróży samolotem napotkał... własnego sobowtóra. Dwaj uderzająco podobni mężczyźni natknęli się na siebie ponownie w hotelu, a kolejne spotkanie, w pubie, uczcili kuflem piwa.
Spotkał swojego sobowtóra w samolocie. To historia nie do uwierzenia!
Piątek, 30 października 2015 (21:50)