Udało się! W Warszawie pobito rekord Guinnessa w... przytulaniu! Pięć par tuliło się do siebie przez równe 25 godzin. Poprzedni rekord Guinnessa w tej jakże przyjemnej konkurencji wynosił 24 godziny i 45 minut.

Mistrzowie świata w przytulaniu twierdzili, że są bardziej szczęśliwi niż zmęczeni. Już nic mnie nie boli. Teraz trzeba się wyspać, a potem znowu przytulać, okazywać uczucia. Dalibyśmy jeszcze radę. Udowodniliśmy, że przetrzymamy wszystko - mówili reporterowi RMF FM Mariuszowi Piekarskiemu.

Wielki Finał zabawy odbył się w niedzielę o godzinie 9:50. Przytulanie odbywało się w pozycji stojącej, a każdej parze przysługiwało 5 minut przerwy w każdej godzinie przytulania. Zgodnie z regulaminem, przytulający się uczestnicy nie mogli zmienić nawet ułożenia rąk - jedyna rzecz, jaką wolno im było robić, to... ruszać palcami.

Nad prawidłowym przebiegiem akcji czuwał sędzia reprezentujący Guinness World Records. Wszystkie pary zostaną wpisane do księgi rekordów Guinessa.

Akcja "Milka pobija rekord w przytulaniu" wystartowała na Dworcu Centralnym w Warszawie w sobotę tuż po godzinie 8:50. Uczestnicy próby pobicia rekordu Guinessa dostawali ciepłe posiłki, przez cały czas mieli też pod ręką kanapki i słodycze.

Trzy pary biorące udział w akcji zostały wyłonione podczas castingu, pozostałe dwie - przez prowadzących program telewizyjny "Dzień Dobry TVN".

Próbę pobicia rekordu Guinessa w przytulaniu możecie obserwować dzięki relacji na żywo na Fioletowej Stronie.