Pomnik zmarłego w 2009 roku Michaela Jacksona zniknie ze stadionu Craven Cottage, na którym mecze rozgrywają piłkarze Fulham. Zostanie oddany poprzedniemu właścicielowi Mohamedowi Al Fayedowi - poinformował angielski klub.

Pomnik "Króla Popu" stanął na tym obiekcie w 2011 roku. Ówczesny właściciel szczycił się przyjaźnią z amerykańskim artystą i argumentował, że Jackson był kibicem Fulham, choć Craven Cottage odwiedził tylko raz.  

Decyzja Al Fayeda nie podobała się części fanów. Sprzedając w lipcu klub Pakistańczykowi Shahidowi Khanowi Egipcjanin zaznaczył jednak, że nie wyobraża sobie, by pomnik został usunięty. Nowego właściciela straszył nawet obcięciem efektownych wąsów. Ten obiecał, że nie będzie działał pochopnie i zapyta o zdanie kibiców.  

Po dwóch miesiącach zdecydowano jednak, że figura Jacksona zostanie usunięta i oddana poprzedniemu właścicielowi klubu.

Ten pomnik nie stanowi integralnej części stadionu, a co więcej przeszkadzałby w jego rozbudowie - oznajmił rzecznik prasowy klubu. 

(mpw)