Psiarz pokocha psiarę, a kociara kociarza - właściciele czworonogów randkują on-line. Mają od tego portal społecznościowy.

O tym, że pies pogryzie się z kotem wiadomo od dawna. Okazuje się, że ta sama reguła dotyczy także randkowania. Psiarze chętnie umawiają się z innymi psiarzami, a kociarze z kociarzami. Udana randka właściciela amstafa z właścicielką kota syjamskiego graniczy z cudem. Tę zasadę postanowił wykorzystać jeden z polskich portali społecznościowych dla właścicieli czworonogów - Pethome.com. Od niedawna poprzez serwis można umawiać się na randki - wystarczy to zasygnalizować odznaczając na profilu psa lub kota znaczek "spotykam się".

Randkując ze mną, randkujesz też z moim psem

Okazuje się, że aż 77 procent właścicieli psów nie wyobraża sobie związku z osobą, która hoduje koty. Kociarze są jeszcze bardziej bezwzględni. Psiarze nie mają szans aż u 81 proc. właścicieli kotów - wynika z sondy portalu. Racjonalnych powodów brak. Jednocześnie aż 34 proc. Polaków przyznaje, że podczas randki zdarzyło im się poruszać temat trzymanego w domu zwierzaka.

Moda zza oceanu

Pomysł na swatanie ludzi poprzez zwierzaki do Polski przywędrował ze Stanów Zjednoczonych. Od kilku lat działa tam portal DateMyPet.com, który łączy w pary ludzi w oparciu o ich zamiłowanie do zwierząt. Okazuje się bowiem, że zwierzęce niedopasowanie jest częstą przyczyną rozstań. Powodów jest wiele od "mam alergię na twojego kota" "więcej czasu poświęcasz psu niż mnie", po "nie znoszę twojego psa". Aż 14 proc. osób w związkach stających przed wyborem zwierzak albo związek wybiera zwierzaka - podaje Petside.com.
 
źródło Pethome.com - j.