Na początku przyszłego roku cyfrowy dowód osobisty w aplikacji mObywatel będzie pełnoprawnym dokumentem tożsamości. Tak w Rozmowie w południe w RMF FM zapowiedział Janusz Cieszyński. Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa zapowiedział, że w pierwszym kwartale przyszłego roku obowiązywać powinna ustawa o aplikacji mObywatel, nad którą pracuje obecnie minister w KPRM Adam Andruszkiewicz. "Ta ustawa będzie między innymi przewidywała dodanie takiej możliwości, że dokumentem będziemy mogli się posługiwać w urzędach, ale też w banku i on będzie traktowany tak samo, jak dokument plastikowy"- tłumaczył minister w KPRM.

Co więcej, jest istotna zaleta  podkreślił Janusz Cieszyński w rozmowie z dziennikarzem RMF FM. Dzisiaj, wyrabiając sobie dowód osobisty, musimy na niego chwilę poczekać. Dowód w telefonie będziemy mieli dostępny po wyjściu z urzędu. Tak samo będzie z prawem jazdy. Instruktor, wpisując pozytywny wynik zdanego egzaminu, będzie od razu generował dokument - dodaje. 

"Będzie można składać wnioski o dodatki"

Takiej funkcjonalności nie planujemy - tak na pytanie o to, czy w aplikacji mObywatel będzie można zamówić rządowy węgiel od samorządów, odpowiedział Cieszyński. Wymagałoby to całego systemu transakcyjnego, który umożliwiłby obsługę tych operacji przez samorządu. Takiego zapotrzebowania nikt nie zgłaszał, natomiast mamy bardzo wiele innych rozwiązań m.in. uruchamiamy pierwsze formularze, które będą działały w aplikacji. To pierwszy krok w przejściu do nowej wersji aplikacji mObywatel - dodał pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.

Dopytywany co będzie można zrobić niedługo przez telefon komórkowy, odpowiedział: Będzie można składać wnioski m.in. o dodatki lub różne oświadczenia, które są związane z tym kryzysem energetycznym, który teraz panuje w całej Europie. Chodzi np. o wnioski o dodatki energetyczne.

Mariusz Piekarski pytał też swojego gościa, czy będzie można złożyć wniosek o paszport za pośrednictwem aplikacji mObywatel. Za pośrednictwem aplikacji jeszcze nie, natomiast będzie można złożyć wniosek o paszport online w przyszłym roku. Po tym jak zostanie wdrożony drugi etap rejestru dokumentów paszportowych - zaznaczył Cieszyński.

Warto zwrócić uwagę na to, że wniosek o paszport - mówimy oczywiście o paszporcie dla dziecka, tam, gdzie nie będzie konieczności podania danych biometrycznych - bo trzeba pamiętać o tym, że kiedyś można było złożyć wniosek o dowód osobisty przez internet, potem weszły obowiązki w zakresie zostawiania odcisków palców, to oznacza, że ten proces musimy przenieść do w pełni fizycznej postaci.  Natomiast trzeba też pamiętać o tym, że wnioski o paszport czy dowód składamy raz na 10 lat, więc to zazwyczaj jest coś, co nie jest aż tak problematyczne - podkreślił pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.

"Będzie możliwe dokonywanie płatności za czynności urzędowe"

Janusz Cieszyński stwierdził w rozmowie z Mariuszem Piekarskim, że bardzo przydatna będzie możliwość złożenia przez aplikację wniosków, które są zgłaszane przez grupy obywateli w jednym momencie lub takich, które są składane często. Dlatego chcemy w ramach aplikacji mObywatel udostępnić możliwość dokonania płatności za czynności urzędowe - mówił. Pytany, czy wszystkie podatki będzie można opłacić online, odpowiedział: Trzeba podatki podzielić na dwa rodzaje: obsługiwane przez Ministerstwo Finansów - tam już dzisiaj można zapłacić online - natomiast jeżeli chodzi o podatki, które opłacamy w samorządach, to dziś takiej możliwości nie ma (...). Chcemy udostępnić jedną platformę, która pozwoli udostępnić takie płatności bez dodatkowych nakładów - odparł Cieszyński.

Cieszyński zdradził, że trwają rozmowy z Ministerstwem Finansów dotyczące przeniesienia funkcji aplikacji e-Urząd Skarbowy do aplikacji mObywatel. Czy to oznacza, że w telefonie będzie czekał na nas PIT i za jej pośrednictwem będzie można opłacić podatek? Stopniowo będziemy szli w tę stronę, żeby wszystkie płatności dało się realizować z telefonu komórkowego - mówił Cieszyński.

Chcemy wprowadzić w aplikacji możliwość udzielania pełnomocnictwa do załatwienia jakiejś sprawy urzędowej - przyznał Janusz Cieszyński w Rozmowie w Południe w RMF FM. Mógłbym kilkoma kliknięciami w aplikacji upoważnić do odebrania mojego aktu urodzenia - tłumaczył Cieszyński. Dopytywany o termin wdrożenia tego rozwiązania, powiedział: Chcielibyśmy, żeby w pierwszej połowie przyszłego roku e-pełnomocnictwa były gotowe i żeby pierwsze testy na produkcyjnej aplikacji się rozpoczęły.

Co z paszportami w aplikacji?

Cieszyński stwierdził, że najprawdopodobniej nie byłoby dużego pożytku z posiadania paszportu w telefonie. Na razie w aplikacji będzie można otworzyć swój paszport, ale covidowy. Choć oczywiście ten dokument jest coraz mniej potrzebny, ale w ramach wchodzenia w nowe technologie udostępniliśmy możliwość dodania certyfikatu covidowego na telefonach Apple - mówił.

Mariusz Piekarski zapytał też swego gościa o możliwość powiązania systemów - aptecznego, z tym, który mają lekarze, by ci wiedzieli jakich leków brakuje obecnie. Nie jestem przekonany czy apteki chciałyby na bieżąco udostępniać szerokiemu gronu podmiotów informacje o swoich stanach magazynowych. Nie mam przekonania, że to jest coś, co wszyscy farmaceuci chcieliby robić. Myślę, że to są konkurencyjne przedsiębiorstwa. Jestem przekonany, że jeżeli chodzi o te braki leków (...), to są to sytuacje, które mają różne przyczyny - podkreślał Cieszyński.

"Centralny rejestr wyborców ułatwi głosowanie poza miejscem zameldowania"

Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa przekonywał, że centralny rejestr wyborców, który chce wprowadzić Prawo i Sprawiedliwość, jest potrzebny zarówno władzy centralnej, jak i samorządom. Ten rejestr umożliwi nam między innymi to, aby była pełna wiarygodność danych dotyczących tego, kto gdzie ma prawo do głosowania. To jest zawsze przy wyborach takie zjawisko, o którym się mówi, że osoby na ostatnią chwilę chciały się dopisać, w terminie wysłały wniosek przez platformę e-puap, on był doręczony do urzędu, ale urząd już nie zdążył się zająć dopisaniem tych osób do odpowiednich rejestrów. Ten proces będzie zautomatyzowany, czyli jeżeli złożę wniosek, to będę miał pewność, że zostałem dopisany - tłumaczył Cieszyński.

"Aplikacje RSO i 112 ratują życie; pomysł, by je rozpowszechniać - słuszny"

Mariusz Piekarski zapytał też o pomysł MSWiA, by każdy nowy smartfon miał od razu wgrane dwie rządowe aplikacje - RSO (regionalny system ostrzegania)  i 112. Uważam, że są to aplikacje ratujące życie i taki cel, który sobie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych postawiło, żeby one były zainstalowane w jak największej liczbie telefonów to jest cel słuszny, natomiast czy ten sposób, który został przewidziany w ustawie to jest najlepszy sposób na to, żeby ten cel osiągnąć, myślę, że to się okaże w toku dalszych konsultacji. O ile się nie mylę, to ta ustawa zamknięta i te uwagi nie zostały w pełni przeanalizowane - zaznaczył pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.